List Zdzisława Beksińskiego, dat. pierwszy dzień Wielkanocy [6 IV] 1969 w Sanoku.
Maszynopis jednostronny z odręcznymi poprawkami i dopiskami na 4 kartach form. A4. Artysta pisze m.in.: "Co do Banacha to stał się nieco natarczywy (o tym proszę dyskretnie). W pierwszym czy drugim liście opisałem mu moje przeżycia czy potrzeby erotyczne jako wyjaśnienie dla wysłanych reprodukcji rysunków. Wysłałem mu około 60 erotycznych rysunków w reprodukcjach. Potem on domagał się bliższych wyjaśnień niektórych szczegółów, a ja mu ich udzieliłem. Potem on zaczął mi zadawać tematy wypracowań: 'Pornografia jako sublimacja' et c. Potem w liście wytworzył wizję dzielnicy prostytutek w Amsterdamie przez którą idę pogrążony w interesach i nagle przez okno cud dzieweczka więc 'wchodzi pan i realizuje swoj pomysły z nocy czy dnia' (cytuję z pamięci) ale rzeczywistość wpływa na marzenia więc powstaje wypadkowa tego co się marzyło plus rzeczywistość plus marzenia wywołane rzeczywistością i korektura et c et c. I co pan na to. Więc pana już nieco krew zalała, bo nie był w Amsterdamie ani się tam nie wybiera, a poza tym szkoda mu dudków na kurwy, a poza tym nigdy w życiu nie spał z prostytutką więc brak technicznego obycia, czy na przód się płaci, ile się płaci i jak się do tego zabierać, czy tak jak w sklepie z wołowiną, czy może gadać, a jak tak to o czym et c.". Nieczytelny podpis pod tekstem. Zachowana oryg. koperta ze znaczkiem i z odręcznym adresem. Zabrązowienia koperty (taśma), list w stanie dobrym.
Ostatnio oglądane
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji
Ulubione
Zaloguj się aby zobaczyć listę pozycji