Wyszukiwanie zaawansowane Wyszukiwanie zaawansowane
26

Stanisław Wyspiański, PARYŻANKA, 1892

add Twoja notatka 
Opis pozycji
Estymacje: 146 153 - 187 911 EUR
55,0 x 42,9cm - pastel, karton sygn. z lewej: SW 92 [monogram wiązany]

Na odwrocie, na fragmencie starego tzw. „zaplecka“, pieczęć brazylijskiego Ministerstwa Kultury i Sztuki, zapewne zezwalająca na wywóz obrazu z Brazylii.

Obraz z prawem wywozu za granicę.

 

Proweniencja:

– Prywatna kolekcja w Paryżu.

– W latach 50. XX w. zakupiony w Brazylii do kolekcji prywatnej.

– Kolekcja spadkobierców we Francji.

 

Obraz wystawiany:

– Exposition Wyspiański en France, ses relations avec le monde littéraire et artistique français, Biblioteka Polska w Paryżu, styczeń 1933.

 

Z opisu wystawy zamieszczonego w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym“ z 30 I 1933 (nr 30) wiemy, że obok obrazów z okresu paryskiego, prezentowane były również grafiki i projekty dekoracji, fotografie Wyspiańskiego oraz francuskie wydania jego dzieł literackich. Maria Stokowa, autorka Kalendarza życia i twórczości Stanisława Wyspiańskiego, odnalazła w archiwum należącym do „Ilustrowanego Kuriera Codziennego“ fotografię z powyższej wystawy (patrz kolejna strona, fot. NAC). Pierwszym obrazem z prawej strony niezaprzeczalnie jest prezentowana na aukcji Paryżanka.

 

W okresie paryskim Wyspiański był niezwykle płodnym artystą, choć obecnie znanych jest stosunkowo niewiele jego dzieł z tamtych lat. Był to czas nauki i poszukiwań własnej drogi artystycznej młodego malarza. Chcąc się utrzymać w Paryżu, sprzedawał obrazy lub płacił nimi za usługi, co spowodowało ich rozproszenie. Z ustaleń Wandy Wyganowskiej – autorki rozprawy o paryskich pejzażach Wyspiańskiego (1890-1894) – wynika, że największy zbiór pasteli (co najmniej kilkadziesiąt) posiadała właścicielka crémerie (baru mlecznego), znajdującego się naprzeciw Académie Colarossi – Madame Charlotte. Ponadto dzieła Wyspiańskiego mieli również Aleksander Dejean – bliski znajomy i protektor malarza, pani Latellier, panna Aimée Vandomber – jedna z modelek artysty, pan Gilbert, a nawet sąsiadka.

Paryżanka od momentu namalowania w 1892 roku pozostawała w Paryżu co najmniej do czasu wystawy w Bibliotece Polskiej w 1933 r. Zapewne wojenna zawierucha sprawiła, że obraz znalazł się w Brazylii, gdzie został zakupiony przez ojca obecnej właścicielki. Wraz z nią następnie powrócił do Francji.

Stanisław Wyspiański rozpoczął swoją edukację w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie otrzymał stypendium na wyjazd do Paryża. Celem tego wyjazdu było zdanie egzaminów wstępnych i studia w École des Beaux-Arts. Wyspiański dotarł do Paryża 23 V 1891 roku, gdzie szybko okazało się, że krakowski model nauczania nie zapewnia wystarczającej edukacji, umożliwiającej dostanie się na wymarzoną uczelnię. Po nieudanych egzaminach wstępnych, Wyspiański zapisał się do Académie Colarossi – popularnej wśród polskich artystów. W gronie jej studentów byli, m.in.: Władysław Ślewiński, Mela Muter, Włodzimierz Tetmajer, Józef Mehoffer, Konstanty Laszczka. Atelier było też kolebką talentów takich jak: Paul Gauguin, Alfons Mucha, Camille Claudel czy Amadeo Modigliani. Do Paryża zjeżdżali się artyści z całego świata. Wyspiański znalazł się w centrum ówczesnego życia kulturalnego, co pozwoliło mu na obcowanie zarówno z dziełami artystów już uznanych, jak i młodymi twórcami awangardowymi. Dużo czasu spędzał w paryskich muzeach i galeriach, gdzie chłonął sztukę. W portrecie Paryżanki widoczne są wpływy malarstwa Edgara Degas, czy Władysława Ślewińskiego, który w latach 1891-1894 był przewodnikiem Wyspiańskiego po paryskim świecie artystycznym.

Nauka w Académie Colarossi miała zdecydowanie swobodniejszy charakter niż w École des Beaux-Arts. Wyspiański uczył się tam pod okiem profesorów Gustave’a Courtois i Paula Josepha Blanc’a. Ten pierwszy zalecał, żeby malując modela chwytać ogólne wrażenie koloru, a nie bawić się szczegółami, aby oceniać należycie wartość świateł i porównywać je ze sobą, na różnych partiach ciała, nie wprowadzać za dużo półtonów

(Listy Stanisława Wyspiańskiego do Józefa Mehoffera..., oprac. L. Płoszewski, M. Rydlowa, T. I., Kraków 1994, s. 68).

Profesor Blanc natomiast objaśniał, jak nie zagubić się w „masie kolorów“.

Wśród modeli w Atelier było wiele ładnych kobiet. Artysta w swojej korespondencji wymieniał ich imiona: Aimée Vandomber, Blanche, Celestine, Ela, Julie, Mariane, Marie, Mariette, Martha, Nini, Toinette, Victorine. Niektóre z nich malarz portretował – Julie, Ele, Nini i Aimée Vandomber, o czym wspominał w listach do przyjaciół. Znany jest nam wygląd Julie i Nini, których portrety znajdują się w polskich zbiorach publicznych. Szkicowy portret Julie znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, do którego trafił z kolekcją Feliksa Mangghi Jasieńskiego. Natomiast Nini pozowała Wyspiańskiemu do postaci Madonny, którą umieścił w jednym ze swoich najbardziej rozpoznawalnych dzieł – Caritas z 1904 roku. Z listów Wyspiańskiego wiemy również, że w 1893 Nini mieszkała u niego.

We wrześniu 1892 roku w listach do Karola Maszkowskiego pisał: Mam całą masę znajomostek francuskich i tymi się zadowalniam na ulicy, w atelier – gdzie je napotkam – często mi miło słyszeć gdy idę wieczorem daleko od mojej dzielnicy i słyszę za sobą nagle „he! Stanislas [...] w tym przedmiocie mam całą masę wrażeń, którą bym nigdy nie skończył opowiadać – ależ bo ta cała historia, znajomość z Elą – albo Aimée – albo Blanche – albo znów Nini – nie wspominjąc już innych wrażeń jak Marthe lub Marie...

Strój modelki – gorset z obfitą koronką przy biuście – mógłby wskazywać na tancerkę. Z korespondencji Józefa Mehoffera z marca 1892 roku, który wraz z Wyspiańskim studiował wówczas w Paryżu, wiemy, że byli oni w Casino de Paris, gdzie podziwiali elewki Nini Patte en l’air – słynnej wykonawczyni kankana. Jak widać okres paryski Wyspiańskiego był zarówno czasem wzmożonej pracy artystycznej, jak i obfitował w liczne znajomości z kobietami, przez co tożsamość Paryżanki pozostaje nieznana.

W grudniu 1892 roku Wyspiański przebywał w Krakowie i listownie zwrócił się do Mehoffera, będącego w tym czasie w Paryżu, z prośbą o zabranie jego rzeczy ze starej pracowni. W styczniu 1893 roku Józef Mehoffer przeprowadził ich do nowej pracowni przy 14 Avenue du Maine. Przenosząc rzeczy przyjaciela, Mehoffer po raz pierwszy zauważył portrety, o których wspomniał w swoim Dzienniku: Dziś [6 stycznia 1893 roku] przy przeprowadzaniu widziałem jedną robotę, nie znaną mi, Wysp[iańskiego]: trzy główki dziewcząt – impresjonistyczne. [...] A malowanie dziwnie biegłe i swobodne – ja tak nie umiem, to samo sprawdziłem na rękach w jego portrecie [...], ręce te są wybornie podmalowane [Józef Mehoffer, Dziennik, oprac. J. Puciata-Pawłowska, Kraków 1975, s. 188].

Wyspiański cenił sposób nauczania i swobodę twórczą, jaką dawała Académie Colarossi. Wyraźnie dostrzegał różnicę między paryskimi uczelniami, a krakowską Szkołą Sztuk Pięknych. Wiele miejsca poświęcił temu w swojej korespondencji do przyjaciół. Na przełomie lutego i marca 1892 r. pisał do Karola Maszkowskiego: a cóż dopiero mówić o samem że malowaniu – jedno by znaleziono za blade – a więc rozkazano by mi wrócić [do Krakowa] a nie bałamucić się – drugie by znaleziono za czerwone, inne za żółte a więc by mi kazano wrócić i śmiano by się ze mnie żem pojechał tutaj by móc malować czerwono lub niebiesko. Otóż ja wolę tego uniknąć. Mimo wolności jaką dawali paryscy profesorowie, Wyspiański dość szybko rozpoczął poszukiwania własnej drogi twórczej koncentrując się na własnych obserwacjach i spędzając więcej czasu w plenerze niż w atelier. W dalszej części listu do Maszkowskiego notował: Ja się tutaj nikogo nie radzę ani nikogo nie słucham, ale sam się uczę i nigdy inaczej nie chcę – ale chcę aby jeśli mi kto wierzy i ufa we mnie – aby mi dał spokój, a jeśli nie ma do mnie zaufania niech mi odbierze stypendium a ja sobie będę musiał sam poradzić i poradzę sobie. W dniu 22 marca 1892 zuważył: matejkowskiej maniery się już wyzbyłem – Co na tej drodze nowej zebrać potrafię – to będzie moja własność – ale to długo – długo czasu potrzeba – a znowu nie mam zamiaru żyć lat 60. Natomiast 16 września 1892 pisał: ja zaś się już nie interesuję obrazami ani malarzami, ani wystawami – ale naturą i moją fantazją „z świata w świat duszy – i w świat – z duszy świata“ [...] nie potrzebuję znanego pośrednictwa – żadnych rąk, które by mi strawę podawały – bo owoce są tak widne że je rękami zrywać można i nikt sadu nie broni. [...] o ile dawnej poddawałem się bezwiednie wielu wpływom, a później naumyślnie – to już dzisiaj odsuwam się daleko od tego, i nie potrzebuję pytać nikogo. - Mam swój cel i w malarstwie.

Okres paryski był niezwykle ważny dla całej późniejszej drogi twórczej Stanisława Wyspiańskiego. To w tym czasie zaczął kształtować się jego indywidualny styl. Nabrał śmiałości w kładzeniu koloru i przy jego pomocy, pomijając zbędne szczegóły, budował swoje dzieła.
Prezentowana Paryżanka zawiera wszystkie cechy charakterystyczne dla paryskiego okresu w twórczości Stanisława Wyspiańskiego i stanowi niezwykłą gratkę dla kolekcjonerów.

 

Bibliografia:

– „Ilustrowany Kurier Codzienny“ nr 30 (z dnia 30 I), 1933, s. 8;

– M. Stokowa, Kalendarz życia i twórczości 1869-1890 Stanisława Wyspiańskiego, Kraków 1971;

– Józef Mehoffer, Dziennik, oprac. J. Puciata-Pawłowska, Kraków 1975;

– Listy Stanisława Wyspiańskiego do Józefa Mehoffera, Henryka Opieńskiego i Tadeusza Stryjeńskiego, oprac. L. Płoszewski, M. Rydlowa, T. I, Kraków 1994;

– Listy Stanisława Wyspiańskiego do Karola Maszkowskiego, oprac. M. Rydlowa, L. Płoszewski, J. Dürr-Durski, T. III, Kraków 1997;

– W. Wyganowska, Paryskie pejzaże Wyspiańskiego (1890-1894), [w:] Ikonotheka, Prace Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2002;

– A. Wójcik, Stanisław Wyspiański w paryskiej Académie Colarossi, [w:] Krzysztofory. Zeszyty Naukowe Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Kraków 2007.

Stanisław Wyspiański (Kraków 1869 - Kraków 1907) pochodził z ubogiej rodziny mieszczańskiej o silnych tradycjach patriotycznych i artystycznych. Był synem rzeźbiarza-snycerza Franciszka, w wieku siedmiu lat osierocony przez matkę, mając lat jedenaście został przygarnięty przez jej rodzinę z powodu postępującego alkoholizmu ojca.
Patriotyczna atmosfera domu wujostwa, ich goście - wybitni krakowscy uczeni i artyści - wpłynęli na zainteresowania historią ojczystą, przeszłością Krakowa oraz na ukształtowanie świadomości i postawy Wyspiańskiego. Będąc uczniem gimnazjum, zdradzający talent malarski Wyspiański zapisał się na studia w Szkole Sztuk Pięknych na rok 1884-1885, które podjął po maturze i odbł w latach 1887-1891, 1892-1893, 1894-1895 pod kierunkiem Władysława Łuszczkiewicza, Floriana Cynka i Izydora Jabłońskiego. Równolegle studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim historię sztuki i literatury.
Przez siedem miesięcy na przełomie 1889-1890 pracował u boku Jana Matejki przy polichromii kościoła Mariackiego. Dzięki stypendium, w marcu 1890 wyruszył w pierwszą półroczną podróż artystyczną po Europie, przez Wiedeń, Włochy do Paryża, ze zwiedzaniem katedr gotyckich we Francji, w Niemczech, odwiedzając Monachium, Bayreuth, Drezno, Pragę, a także Wrocław, Poznań i Gniezno. Po powrocie, na zlecenie Matejki projektował uzupełnienia gotyckich witraży do kościoła Mariackiego. Po otrzymaniu nowego stypendium w maju 1891 wyjechał do Paryża.
Do końca tego roku mieszkał razem z Józefem Mehofferem w jednej pracowni, obaj nie  dostali się do Ecole des Beaux-Arts, ale podjęli studia w Academie Colarossi - Wyspiański w atelier Gustavena Courtiois, a także u J. Blanca i L. A. Girardota. Obaj też przystępują do kolejnych konkursów dla Rudolfinum w Pradze oraz na kurtynę do Teatru Miejskiego w Krakowie, w których przegrywają. W 1892 przyjaciele rozstają się burzliwie.
Wyspiański wynajął wówczas własną pracownię, zaczął pisać pierwsze utwory dramatyczne, odwołując się do mitologii. Obaj z Mehofferem zostają zaproszeni do konkursu na witraż do katedry we Lwowie Wyspiański jesień 1892 i zimę 1893 spędził w Krakowie, w lutym powrócił do Paryża, gdzie znowu zamieszkał z Mehofferem aż do jesieni, gdy wyprowadził się do własnego atelier. W grudniu 1893 Wyspiański odwiedził Kraków, gdzie zaprezentował wystawę portretów i krajobrazów paryskich uznanych przez krytykę za impresjonistyczne.
Wiosną 1894 powrócił do Paryża, skąd gotowy projekt witraża Śluby Jana Kazimierza wysyłał na konkurs do Lwowa. Do Krakowa przyjeżdża w październiku 1894 i z powodu nieprzedłużenia stypendium pozostaje już na stałe.
Trwający dwa i pół roku okres paryski zaważył na ukształtowaniu symbolicznej sztuki Wyspiańskiego, który wówczas rozszerzył swój światopogląd poznając modne koncepcje teozoficzne Edouarda Schurego, filozoficzne  Friedricha Nietzschego, zgłębiając też dramat antyczny i mitologię oraz fascynując się współczesnym teatrem. W l. 1895-1897 pracował nad projektami i realizacją monumentalnego zespołu polichromii i witraży do kościoła Franciszkanów w Krakowie, których wykładni upatruje się w systemie hermetycznej kosmogonii; równolegle stworzył cykl ilustracji do Iliady i rozpoczął serię symbolicznych płócien nawiązujących od rodzimych legend.  
Na rok 1898 przypadł debiut literacki i teatralny artysty: ukazał się drukiem dramat Legenda I, a Teatr Miejski wystawił dramat Warszawianka. Wyspiański znalazł się w gronie założycieli Towarzystwa Artystów Polskich ,,Sztuka", a w 1898 został kierownikiem artystycznym czasopisma ,,Życie". Tworzący w pewnej izolacji i zachowujący dystans wobec otoczenia, w owym czasie zbliżył się znacznie do środowiska artystycznego, bywał w ,,Paonie", gdzie stworzył serię kapitalnych portretów bywalców lokalu.
W 1900 rozpoczął pracę nad dramatem Noc listopadowa i szkicami projektów witraży do katedry na Wawelu; 18 września poślubił  Teofilę Pytko, służącą swej ciotki i matkę trójki jego dzieci; 20 listopada był obecny na ślubie przyjaciela, pisarza Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną i na ich słynnym weselu w dworku Włodzimierza Tetmajera w Bronowicach.Wydarzenie to uwiecznił w rozrachunkowym dramacie scenicznym Wesele, którego premiera odbyła się w Krakowie 16 marca 1901.
W 1902 r. został mianowany docentem na wydziale sztuki dekoracyjnej i kościelnej w Akademii Sztuk Pięknych. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia, w 1903 zajmował się inscenizacją swych dramatów na scenie teatru krakowskiego, w 1904 projektowaniem wystroju Domu Towarowego Lekarskiego, urządzeniem tzw. Świetlicy Towarzystwa Artystów Polskich ,,Sztuka", a wraz z architektem Władysławem Ekielskim  projektem  przywrócenia świetności opuszczonego przez władze austriackie wzgórza wawelskiego, zamierzając je wynieść do rangi symbolicznej wawelskiej Akropolis; nadal powiększał galerię portretową wybitnych osobistości, malował wizerunki rodzinne, w grudniu - namówiony przez Feliksa Jasieńskiego - rozpoczął serię pastelowych pejzaży widoku z okna pracowni. W 1905 kandydował w konkursie na stanowisko dyrektora Teatru Miejskiego, ale nieprzychylna postawa środowiska zmusiła go do wycofania się.
Poważna choroba weneryczna czyniła szybkie postępy, artysta krótko przebywał w lecznicy dla nerwowo chorych. Latem 1906 przeniósł się do własnego domu we wsi Węgrzce pod Krakowem, otrzymał też nominację na profesora w Akademii. W 1907 ukazały się drukiem dramaty o tematyce historycznej, mitologicznej i współczesnej. Po chwilowym polepszeniu stanu zdrowia latem, jednak artysta zmarł 28 listopada w krakowskiej klinice, otoczony przez rodzinę i przyjaciół; po uroczystej mszy żałobnej w kościele Mariackim trumna została złożona w Krypcie Zasłużonych kościoła Paulinów na Skałce. 
Podporządkowane imperatywowi artystycznej syntezy sztuk, zamknięte w l. 1889-1907 oeuvre Wyspiańskiego obejmuje 17 utworów dramatycznych i rapsodów oraz poetyckie drobiazgi dedykowane przyjaciołom, setki portretów, dziesiątki pejzaży, niezliczone ilości studiów i rysunków do projektów witraży i polichromii, studia kostiumologiczne i projekty scenograficzne, meblarskie, okładek książkowych, winiet, przerywników oraz rysunki inwentaryzacyjne. Uderza niespotykana żarliwość i moc twórcza artysty poddanego przez wiele lat presji śmiertelnej choroby.
Jego sztuka, podobnie jak cała epoka, zbudowana jest ze sprzeczności. Wyspiański tworząc własną artystyczną wizję świata i człowieka, usiłuje w swych dziełach literackich i malarskich pogodzić tradycję ze współczesnością, realia faktów historycznych i życia codziennego oraz obserwację natury. 
(napisała: Elżbieta Charazińska)
 
Aukcja
Aukcja Sztuka Dawnej
gavel
Data
19 marca 2023 CET/Warsaw
date_range
Cena wywoławcza
125 274 EUR
Estymacje
146 153 - 187 911 EUR
Cena sprzedaży
brak ofert
Pozycja nie jest już dostępna
Wyświetleń: 233 | Ulubione: 4
Aukcja

Agra-Art

Aukcja Sztuka Dawnej
Data
19 marca 2023 CET/Warsaw
Przebieg licytacji

Licytowane będą wszystkie pozycje

Opłata aukcyjna
20.00%
OneBid nie pobiera dodatkowych opłat za licytację.
Podbicia
  1
  > 100
  5 000
  > 500
  10 000
  > 1 000
  100 000
  > 2 000
  200 000
  > 5 000
  500 000
  > 10 000
 
Regulamin
O aukcji
FAQ
O sprzedawcy
Agra-Art
Kontakt
Agra-Art SA
room
Wilcza 70
00-670 Warszawa
phone
+48 22 625 08 08
+48 22 745 10 20
Godziny otwarcia
Poniedziałek
11:00 - 18:00
Wtorek
11:00 - 18:00
Środa
11:00 - 18:00
Czwartek
11:00 - 18:00
Piątek
11:00 - 18:00
Sobota
11:00 - 15:00
Niedziela
Zamknięte
Klienci kupujący dzieła tego artysty kupowali także
keyboard_arrow_up