kolaż, technika mieszana na płótnie, 150,00 x 100,00 cm
Urodziła się w 1979 roku we Wrocławiu. Absolwentka Międzynarodowej Szkoły Charakteryzacji Filmowej i Teatralnej Marii Ewy Dziewulskiej w Warszawie oraz Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta na Wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa Przemysłowego we Wrocławiu. Obecnie mieszka w Kaliszu. Od najmłodszych lat związana ze sztuką, jej artystyczna droga prowadziła przez świat mody, makijażu i sesji zdjęciowych. Od 2004 roku współtworzyła rodzinną Manufakturę Szkła Artystycznego, realizując setki projektów w technice szkła stapianego. Z czasem, poszukując nowych środków wyrazu, zwróciła się ku kolażowi, który pozwolił jej połączyć zamiłowanie do malarstwa, charakteryzacji, kolorów i mody. Tworzy prace, łącząc ze sobą wiele materiałów i technik artystycznych. Większość z nich powstaje z fragmentów archiwalnych numerów czasopism modowych, takich jak Harper's Bazaar, Vogue czy K MAG. To kopalnia inspiracji i podróż przez historię stylów i zmieniających się kanonów piękna. Niektóre kompozycje składają się z tysięcy wyciętych fragmentów gazet i potrafią powstawać tygodniami, kiedy brakuje tego jednego znaczącego kawałka papieru. Kolaże Kaczmarek to portrety kobiet nie z tego świata: silnych, barwnych i walecznych, ale zarazem pięknych i wrażliwych. Każda z nich ma swoją własną tajemnicę, którą odbiorca może dopisać sobie sam.
Artystka o "Defekcie":
„Ten obraz to moja forma buntu przeciwko zatracaniu własnej oryginalności w pogoni za ideałem - zwłaszcza ideałem piękna. To mój komentarz wobec kultury masowej, która narzuca wzorce, odbierając jednostce autentyczność i indywidualność. Technika kolażu pozwoliła mi połączyć realistyczne zdjęcie z fantazją. Tworząc surrealistyczny portret kobiety na pograniczu piękna i niepokoju. Twarz jest niemal maską - gładką , idealną, pozbawioną indywidualnych cech. Wyjątkowości i unikatowości nadają jej oczy i usta (heterochromia i diastema). Kwiaty i motyle to symbole życia i piękna. Martwy ptak jest symbolem przemijania. Nasza indywidualność wizualna, nasze wady mogą być naszą mocną stroną. Nie zabijajmy naszej oryginalności w pogoni za ideałem. W rachunku ostatecznym najważniejsze jest piękno naszego wnętrza".