Jeden z najrzadszych ortów czasów Jana Kazimierza!
Pierwszy rocznik ortów bydgoskich (1650). Emisja, której dalsze losy wpłynęły na dzisiejszą rzadkość.
Historia ortów bydgoskich Jana Kazimierza rozpoczyna się na sejmie zwyczajnym z roku 1649/50 roku, gdy postanowiono wznowić w Polsce bicie drobnej monety. Monety nieemitowanej już wówczas od 22 lat! Powołano w tym celu Komisję menniczą, która w maju 1650 roku, w Warszawie, rozpoczęła prace nad organizacją mennic koronnych.
Jedną z nich była Bydgoszcz! Za jej organizację odpowiedzialny był ówczesny podskarbi wielki koronny Bogusław Leszczyński herbu Wieniawa. Już 31 maja podpisał on kontrakt na dzierżawę mennicy z Krzysztofem Guttmanem, w którym zobowiązał się do rozpoczęcia bicia monet w ciągu 5 tygodni. Obejmował on emisję monet w zgodzie z uchwałą komisji, która przewidywała znaczące podniesienie stopy menniczej. Tak, że nowa moneta była dwa razy lepsza od dotychczasowej! I właśnie takie były orty bydgoskie 1650. Dobre, wysokopróbne emisje.
Jak okazało się już rok później, za dobre...
Już w styczniu 1651 uchwalono nowy kurs monet. Efektem tego była emisja ortów (o tej samej zawartości srebra co te z 1650), lecz z narzuconym kursem wyższym aż o 3 grosze (21 zamiast 18). Uniwersał ten odwołano już w lutym, przywracając kurs na 18, na co zareagował Guttman. Rozpoczął on obniżanie wartości ortów. Dobra moneta z 1650 trafiała do tygla, a emitowana była gorsza, przynosząca zysk. Jak obliczył Braunn orty z 1651 mają nie tylko mniejszą wagę (~5.3 g), ale i próbę zamiast 14-stej, tylko 10-tą! I to głównie te fakty wpłynęły na rzadkość niniejszej emisji. Choć i porzucenie w 1654 dawnej reformy, czy wprowadzenie podwartościowych tymfów dołożyło swoje "trzy grosze".
Moneta wielkiej rzadkości.
W dotychczasowej, niemal 20-letniej, historii firmy tylko raz mieliśmy orta z tego rocznika (6 aukcja GNDM sprzedany za 66.700 zł). Tę odmianę (z inicjałami CG - Guttmana) oferujemy Państwu po raz pierwszy!
Pełny opis wkrótce...
Polecamy.