Joanna DWORAK, Maki

100x120, akryl na płótnie, 2015

Urodziłam się w roku 1986.

Od urodzenia jestem związana z Rawiczem. Na czas zdobywania wyższego wykształcenia opuściłam rodzinne miasto, aby w roku 2009 ukończyć Krakowskie Szkoły Artystyczne, rok później Akademię Górniczo-Hutniczą, a w latach 2012 i 2014 dwa kierunki studiów podyplomowych na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Studia na wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa ukończyłam z oceną celującą w pracowni Romana Ussa. Z wykształcenia jestem między innymi projektantką wnętrz i ten zawód wykonuję na co dzień.

Moja przygoda z wycinankami zaczęła się podczas zajęć na ASP u profesora Leszka Mickosia, który zlecił studentom wykonanie kolażu o tematyce jesiennej. Przygotowałam jeden, potem drugi, trzeci i kolejne, aby na koniec semestru mieć ich już kilkanaście. Pokochałam tę formę ekspresji artystycznej i kolaż z małej przygody zamienił się w pasję. Po zakończeniu studiów nadal tworzyłam. Nożyczki i klej zabierałam na każdy wyjazd, czy to wakacje czy tylko weekendowy wypad za miasto. Tworzenie kolaży było i jest dla mnie sposobem na nudę, relaksem po ciężkim i stresującym dniu, ale też sposobem na wyrażenie tego, co czuję.

Tworzone obrazki – głównie miniaturki w rozmiarze 10x10cm – długo odkładałam do szuflady. Z czasem zaczęłam je oprawiać i nieśmiało dzielić się nimi z najbliższymi. W trakcie urlopu macierzyńskiego przyszedł czas na przemyślenia, podsumowanie dotychczasowych działań artystycznych i zaplanowanie kolejnych, a w końcu także decyzję o zaprezentowaniu mojej twórczości szerszej publice. W związku z tym powstał profil na portalu społecznościowym, gdzie regularnie udostępniam moje najnowsze prace oraz ten sklep internetowy, w którym można zakupić oprawione obrazki.

Moje kompozycje w większości nawiązują do świata przyrody i architektury. Najważniejsze w ramach powstającego kolażu są dla mnie zestawiania kolorów – to, jakie będą wywołać emocje i jak będą korespondować z otoczeniem. Skończony obrazek ma być spójny przede wszystkim pod kątem barw. Z uwagi na swoje wykształcenie i pracę zawodową zawsze staram się brać pod uwagę również wartość użytkową, to jak dana praca będzie wyglądać w konkretnym wnętrzu, na ścianie.

Do tworzenia moich kolaży używam głównie kolorowych magazynów, tkanin, nici i wstążek. Niektóre fragmenty są przeze mnie najpierw malowane lub rysowane. Czasem wykorzystuję moje stare prace malarskie, które po pocięciu i połączeniu z innymi materiałami tworzą zupełnie nowy obraz. W pojedynczych kolażach ukryte są również listy od przyjaciół z czasów szkolnych, strony z książek, fotografie i wierszyki, które pisał dla mnie tata, gdy miałam kilka lat.